Słowa i muzyka: Zbigniew Paprocki
Stoję na progu z sercem na dłoni
Stoję na progu z sercem na dłoni
wiatr czarne chmury gna
ktoś kłóci się, gdzieś radio gra
a ja tu sam od lat.
Sąsiad ukłonił mi się dziś smutny
nie tęgą minę miał
ja pomyślałem ma facet pecha
pociąg mu zabił psa.
Sam ze zwieszoną głową się wlecze
jest zrozpaczony bo
zawsze wychodził z psem przed śniadaniem
a dzisiaj nie ma już go.
Z kieszeni smycz mu zwisa jak zwykle
gdy spacerował z psem
a dzisiaj smutne myśli go gryzą
choć wie, że życie ma sens.
Stoję na progu z sercem na dłoni
i myślę czego mu brak
wnuki go dzisiaj mają odwiedzić
a ja trwam tu sam od lat.
Nikt mnie nie czeka i nie odwiedzi
czasu każdemu brak
minie dzień dziadka, minie dzień ojca
a ja wciąż będę stał.
Wczoraj czytałem w Biblii o Hiobie
- walczył o godność swą sam -
aby udźwignąć krzyż swój codzienny
w Bogu nadzieję miał.
Syn marnotrawny może powróci
przyślą SMSy wnuki
dzisiaj poczytam o Kohelecie
- nigdy za dużo nauki!.
Stoję na progu z sercem na dłoni
kiedyś zły los się odwróci
dzisiaj poczytam o Kohelecie
- nigdy za dużo nauki!. |