Kto nas ogląda?
Naszą witrynę przegląda teraz 1 gośćWIERSZE - auf Deutsch |
Autor: Zbigniew Paprocki |
ZBIGNIEW PAPROCKI
Tłumaczyła na j. niemiecki dr. Małgorzata Półrola *** poeci biegają nago po kartkach swoich książek Dichter laufen nackt über die Seiten ihrer Bücher *** wieczorem kiedy gasimy światło kiedy nie obchodzi nas już nic oprócz naszych słów i ciał… am Abend wenn wir das Licht löschen wenn uns nichts mehr angeht außer unseren Worten und Körpern…
NOCNY WIE4RSZ
Przyfruwasz wierszu jak motyl i wpadasz w sidła, których nie zastawiam.
Uwalniam cię, żebyś nie zginął z głodu poezji. NACHTGEDICHT
Geflattert kommst du Gedicht wie ein Schmetterling und gerätst in eine Falle, die ich nicht stelle.
Ich befreie dich, damit du vor Hunger nach der Poesie nicht stirbst
*** Ziemio moja do czasu cię głaszczę do czasu tutaj jestem lecz przyjdzie dzień - zasnę i spocznę na zawsze w tobie Ziemio ożywasz z poranną rosą chodzę po twojej trawie kiedyś wrosnę w ciebie ty wszystko rodzisz i grzebiesz meine Erde nur vorübergehend streichle ich dich nur vorübergehend bin ich hier der Tag kommt – ich werde einschlafen und für immer in dir ruhen Erde mit dem Morgentau lebst du auf ich gehe über dein Gräser einmal wachse ich in dich hinein du gebierst und begräbt alles
*** w moich wierszach jak dziecko chodzę od słowa do słowa szukam miłości in meinen Gedichten gehe ich wie ein Kind von einem Wort zum anderen ich suche nach der Liebe
*** nikt nigdy nie zobaczy ile piasku pozostało w klepsydrze jego życia to urządzenie doskonałe i nie ma co liczyć na jego awarię niemand wird jemals sehen wie viel Sand in der Sanduhr seines Lebens übrig bleibt das Gerät ist vollkommen da sollte man nicht mit einer Panne rechnen *** samotność szumi w głowie Einsamkeit rauscht im Kopf *** zima biała jak śmierć der Winter weiß wie der Tod *** jestem kłębkiem myśli rozbieganych dziecięcych marzeń o butach piłkarskich gitarze i mamie cukrującej naleśniki uśmiechem i miłością codziennie od rana do wieczora kłębkiem myśli niepoukładanych według zasad i wzorów do naśladowania ich bin ein Knäuel von Gedanken schweifender kindlicher Träume von Fussballschuhen einer Gitarre und der Mutter, die Eierkuchen mit Lächeln und Liebe stäubt jeden Tag von früh bis spät ein Knäuel von Gedanken nicht geordnet nach Regeln und Vorbildern zum Nachahmen *** słowa których się boję wypowiedzieć pełzają jak mrówki po moim ciele zostawiając kręte korytarze bolesnych ran Worte die ich auszusprechen fürchte kribbeln wie die Ameisen über meinen Körper und hinterlassen gewundene Korridore schmerzlicher Wunden DO DZIECI nie zapomniałem waszego gaworzenia i placu zabaw - beze mnie oglądam zdjęcia z waszych komunii i ślubów zadając sobie pytanie - dlaczego mnie na nich nie ma szukam odpowiedzi przeglądając katalog zdarzeń odległych lecz żywych jak spojrzenia w obiektyw sprzed lat An die Kinder ich habe euer Lallen und den Spielplatz - ohne mich - nicht vergessen ich sehe eure Fotos von Kommunion und Hochzeit und frage mich selbst - warum bin ich nicht drauf? ich suche nach einer Antwort und blättere im Katalog des entlegenen jedoch lebendigen Geschehens wie die Blicke in die Kamera vor vielen Jahren ISKIERECZKA W iskiereczce z popielnika dzisiaj do mnie przyszłaś. W tej iskierce, moja mamo, jesteś taka bliska. Słyszę głos twój, widzę uśmiech, czuję twoją miłość. Ciągle jesteś w iskiereczce chociaż cię ubyło. Dzisiaj śpiewam ci piosenkę, myślę, że mnie słyszysz. Czuję ciepło twego szeptu, Ty mnie znów kołyszesz. Uśmiechnięta iskiereczko, zawsze rozśpiewana. Ty wszystkiego mnie uczyłaś. Ty – kochana mamo. FEUERFUNKE im Feuerfunken aus dem Aschenkasten bist du heute zu mir gekommen. In diesem Funken, meine Mutter, bist du mir so nahe. Ich höre deine Stimme, sehe dich lächeln und spüre deine Liebe. Immer bist du in dem Funken, auch wenn du fortgegangen bist. Heute singe ich dir ein Lied und hoffe, du wirst mich hören. Ich spüre die Wärme deiner Flüsterworte, wieder wiegst du mich in den Schlaf. Strahlender kleiner Funke, der du immer singst, du hast mich alles gelehrt. Du – meine liebe Mutter. PIES BRONIEWSKIEGO Ech, wyrwał panu los z serca apetyt na życie. Świat stanął na głowie. Tylko Łepek nie miał pretensji, że go pan budzi telefonując pośród nocy. Choć siwiał z rozpaczy, ogonem merdając przyjaźnie i ufnie, odpędzał złe myśli - jak prawdziwy przyjaciel. BRONIEWSKI HUND Ach, das Schicksal riss aus Ihrem Herzen den Appetit aufs Leben. Die Welt machte einen Kopfstand. Nur Łepek, der nahm es nicht übel, dass sein Herrchen ihn mitten in der Nacht weckte, weil er telefonieren musste. Obwohl er aus Verzweiflung ergraute, wedelte er freundlich und zutraulich mit dem Schwanz, schlug böse Gedanken in die Flucht - wie ein wahrer Freund |